środa, 27 lipca 2016

KOCHANI

W ostatnim czasie nie wiele tu zaglądam, bo nie dość że nie jestem w stanie prześcignąć czasu i uporać się ze wszystkim, to przyczepiła się do mnie anemia oprócz innych alergicznych dolegliwości, co bardzo osłabia mnie fizycznie i nie pozwala mi na częste tu siedzenie. Do tego, po dłuższym czasie wróciłam do robótek ręcznych czyli poszło w ruch szydełko i druty, co też zabiera mi dużo czasu i energii a więc dzisiejszy wpis też będzie krótszy, niż te które były do tej pory. Po prostu, dziś zaprezentuję Wam kilka zdjęć z minionego czasu i tego, co się na co-dzień jak niekiedy samoistnie zmienia z odrobiną oczywiście moich wysiłków, tak w domu jak też w ogródeczku no i wogóle. Chciałabym tylko nadmienić, że w moim ogródeczku jest mniej kwiateczków aniżeli ubiegłego roku, bo nie dość że zima zmarnowała mi wiele roślinek to nie miałam czasu by w nim siedzieć ani też pieniążków na zakup nowych nasion czy sadzonek, ze względu na wciąż przedłużający się remont mieszkania co nieustannie mi opróżnia moją skromną sakeweczkę. Niestety, takie czasy nastały że wszystko drożeje a więc i pieniążków wciąż  brakuje na to co być powinno, dlatego człowiek musi na spokojnie, cierpliwie i uczciwie realizować to wszystko w czasie,  co wymaga naprawy i co też zaspakaja nasze czysto ludzkie potrzeby bycia i życia, a szczególnie zdrowia. Kochani, bardzo dziękuje za Wasze serdeczne odwiedziny i miłe komentarze pod moimi wpisami, jest mi ogromnie miło Was Wszystkich gościć i czytać a także i Was odwiedzać kiedy mam tylko czas i siły a teraz, przedstawię Wam kilka zdjęć zgodnie z moją obietnicą, aby było Wam miło u mnie przebywać...

Widok z okna mojego syna, na działeczkę sąsiadów i na kolej która jest nieopodal mnie

poniedziałek, 4 lipca 2016

MINIONY CZAS...

Wiele się w nim wydarzyło, oprócz końcowego remontu naszego mieszkania, z którym jeszcze walczę by go w końcu należycie zakończyć by móc już tylko w nim spokojnie mieszkać i po nim odpoczywać, a co najważniejsze dojść do zdrowia i sił - które straciłam, nieustannie od lat remontując nasze mieszkanie by mu nadać tego czego w nim brakowało po przeprowadzce. Teraz jest znacznie lepiej niż było, bo było wręcz katastrofalnie po poprzednich lokatorach, no cóż ludzie są różni i różne też mają upodobania, które nie zawsze muszą nam odpowiadać a więc, trzeba było w końcu zrobić tak by było praktycznie i efektownie a oto zmiany, które w nim wprowadziliśmy...

Mój skromny domowy ogródeczek w moim pokoju :)
Resztę zdjęć można obejrzeć w mojej galerii, do której Was zapraszam...

...Dziękuje ~ Że Jesteście Serdeńka

...Dziękuje ~ Że Jesteście Serdeńka
...Moc serdeczności dla Każdej i Każdego z Was Kochani

Moja codzienność ~ To Rodzina ~ Dom, dzierganki i ogródeczek...

Moja codzienność ~ To Rodzina ~ Dom, dzierganki i ogródeczek...

Tłumacz