piątek, 24 listopada 2017

ŻYCIE

Kochani, długi czas minął od mojego tu z Wami bycia w treści mojej codzienności, a powodem tego stanu rzeczy jest oczywiście samo życie, które nie zawsze jest takie jakbyśmy tego chcieli pomimo naszych najlepszych starań. Minęło już lato i toczy się zawansowana jesień a wręcz zima, a zatem pogody są w kratkę i jest z nimi podobnie jak z naszym życiem, raz lepiej a raz gorzej i też jak niekiedy świeci pięknie słoneczko pośród jesienno - zimowych barw, a innym razem całe dnie siąpi lub leje deszcz jak z cebra, bądź deszcz ze śniegiem albo sam śnieg i tylko patrzeć jak zatopi lub zasypie cały nasz cudowny i życiodajny świat, nie mówiąc z bojaźni o towarzyszących im wiatrzyskach i wszelkiego rodzaju zawirowaniach, które pozostawiają po sobie wielkie i bardzo przerażające spustoszenie oraz ból serca w beznadziejności toczących się wydarzeń, z którymi walka wydaje się być trudną i daremną walką z wiatrakami...
Pisząc te słowa, które nawiązują się do rzeczywistej jesienno - zimowej aury ale i też, do faktów samego codziennego życia, które jakkolwiek by nie było daje każdemu z nas jak niekiedy mocno w kość, bez względu na płeć i wiek, oraz czas i miejsce w którym jesteśmy. Ilustracja, która początkuje mój dzisiejszy post jest bardzo wymowna i dotyczący naszego zwyczajnego ludzkiego życia, a więc nie przez przypadek ją w ten post wstawiłam, bo również i ona do tego stanu rzeczy o którym powyżej napisałam i poniżej pisać będę, swoją treścią się nawiązuje. Otóż chodzi mi głównie o to, że na rodzaj pogody i klimatu jak i porę roku nie mamy absolutnie żadnego wpływu i dlatego, poniekąd jesteśmy zmuszeni to wszystko co się w aurze dzieje za stan oczywisty przyjąć. Jednakże, jeśli chodzi o samo życie mamy wiele w nim do powiedzenia jak też do uczynienia, aby było ono z czasem coraz lepsze a nie gorsze. Chociaż i tu bywa różnie, bo wszystko w sumie zależy od nas samych i naszych życiowych wartości oraz zasad jakie sobą reprezentujemy jako istoty ludzkie, do tego rozumne i uczuciowe a także często też bywa, że z wielkim bagażem różnego rodzaju doświadczeniami - które, powinny być wielką życiową lekcją dla każdej rozumnej istoty. Tak przynajmniej być powinno, ale czy zawsze tak jest? I to pytanie, nasuwa wiele logicznych bądź jak nieraz błednych odpowiedzi lub ich całkowity brak, co mnie osobiście ogromnie martwi bo bez nich, nie ma szczerych relacji i spokojnego życia, które jest bezcennością istnienia każdej i każdego z nas jako rozumnego Człowieka. A znacznie lepiej żyłoby się każdemu z nas, gdyby każdy patrzał nie tylko oczami ale przede wszystkim sercem, opierając się na realnych faktach i życiowej prawdzie oraz na własnej rozumności, czego wielu ludzim brakuje a co stwarza niepotrzebne nikomu konflikty, którym nie jeden człowiek w dzisiejszej dobie czasu musi stawiać czoło i to samotnie, by móc normalnie i uczciwie nadal egzystować. Przykre to, ale niestety prawdziwe i to właśnie budzi we mnie mieszane odczucia co do niektórych znanych sobie jak też napotaknych osób, a przede wszystkim ogromny brak zaufania... C. D. N

18 komentarzy:

  1. Smutna pora roku. Dni coraz krótsze. Aura niełaskawa. Nic na to nie poradzimy. Nie ma lepszego wyjścia niż pogodzić się z nią. A ludzie, oczywiście powinni być jak najlepsi dla siebie. Szkoda życia na konflikty. Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pełni zgadzam się z Twoimi słowami Probusie. No właśnie szkoda, ale dobrze byłoby gdyby większość ludzi chciała to zrozumieć i dążyć ku wzajemnemu dobru. Wtedy, pisalibyśmy jak cudownie jest się rozwijać i wzajemnie budować piękniejszy świat. Mam nadzieję, że kiedyś to ludzie zrozumią i będą dążyć do tego życiodajnego stanu i oby czym prędzej, by nie było za późno.

      Dziękuje, że Jesteś...
      Moc serdeczności dla Ciebie Serce

      Usuń
  2. Dla mnie w tym roku jesień jest wybitnie depresyjna...Ale to chyba nie ze względu na pogodę tylko osobiste przeżycia i ciągłą żałobę. Nie wiem jak trafiłaś na mojego bloga ale jest mi bardzo miło za ciepłe słowa :) Piszę jak mnie coś "uwiera" stąd złość, jad, sarkazm czy żal w większości postów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Jaguniu :) Bardzo mi miło Ciebie u mnie gościć, dziękuje i miło mi że Jesteś. Doskonale Cię rozumiem, też tak kiedyś miałam ale mi już przeszło i na spokojnie do wszystkiego podchodzę. Szkoda zdrowia i pięknego czasu życia, na złości i stresy i tę całą reszte... Będzie dobrze i tego się trzymaj! Trafiłam do Ciebie po Twoich mądrych komentarzach, na czytanych blogach moich znajomych. Twój blog, również mnie zaciekawił...

      Moc serdeczności Serdeńko

      Usuń
  3. Zawitałaś do mnie więc przyszłam z rewizytą. CHyba znajdziemy wspólny język..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Renatko :) Bardzo mi miło i też mam taką nadzieję, że nasz wspólny język chociaż odrobinę dobra i radości wniesie do ludzkich Serc i oby. Serdecznie dziękuje a najbardziej za to, że Jesteś ~ Moc serdeczności dla Ciebie Serce

      Usuń
  4. Jesieni nie znoszę, jak i braku zgody między ludźmi, a niestety jest coraz większa. Pięknie dziękuję za bardzo miły komentarz u mnie. Ja po koszmarnym pobycie w szpitalu, jestem w domu i pomału dochodzę do siebie. Ćwiczę, ćwiczę i mam nadzieję na dojście do jako takie sprawności. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaś ja uwielbiam jesień, zwłaszcza tę naszą "Złotą Polską Jesień" lecz tej pluchowatej, także nie znoszę a szczególnie ludzkiej niezgody, która też mnie bardzo ogromnie przeraża. Zawsze z przyjemnością Cię odwiedzam i czytam, a więc bez stosownego komentarza nie mogłabym od Ciebie wyjść i dlatego, pozostawiam po sobie chociaż kilka słów. Bardzo Ci Droga Grażynko wspułczuję, z powodu pobytu w szpitalu i chorubska które Cię boleśnie trapi, a zatem życzę Ci dużo zdrowia i samych radości w tym nowym roku 2018. Mam nadzieję, że czujesz się już chociażby odrobinę lepiej, czego również Ci z całego serca życzę. Moc serdeczności dla Ciebie Serce

      Usuń
  5. Pięknie piszesz, mnie udaje się czasami coś tam sklecić. Pozdrawiam Cię Halinko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuje, za uznanie i Twoją serdeczność Droga Wioletko. Czy pięknie, tego nie wiem? Po prostu piszę to, co w moim sercu z codzienności życia noszę i to wszystko, czym mogę się tu na moim blogu z Wami i moimi Czytelnikami dzielić, wymieniając się życiowymi doświadczeniami. Wszystkiego co najpiękniejsze, w tym nowym roku Tobie z serca życzę z mocą serdeczności na cały rok 2018 *

      Usuń
  6. Halino, dziękuję ma miły komentarz na moim blogu !!
    Pięknie piszesz i masz dużo mądrych przemyśleń do opisania !! Poruszyło mnie stwierdznie że człowiek musi samotnie stawiać czoło by móc normalnie i uczciwie egzystować...sama prawda w każdym Twoim słowie !!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Eluniu, również i ja Tobie dziękuje za tak miłe słowa ~ które, bardzo wiele dla mnie znaczą a Ciebie odwiedzam i komentuję z wielką przyjemnością, bo też u Ciebie znajduję dla siebie wiele pozytywnej treści, jak i zachwytu z uroku Twoich cudownych fotografi. Jeśli zaś chodzi o samotność, to jest jej wiele rodzajów i dobrze jeśli jest ona z naszego wyboru, gożej jest kiedy Człowiek zostaje na nią przez społeczeństwo skazany, wtedy jest ona wręcz nie do przeżycia. Smutne jest to, ale niestety prawdziwe. Mniejmy nadzieję, że ludzkość się z tej zawziętości dzielenia i segregowania opamięta i nastaną piękniejsze dla nas wszystkich dni, a życie stanie się bardziej wartościowe i oby. Również, bardzo serdecznie Cię Eluniu pozdrawiam i życzę Ci pomyślnego oraz radosnego nowego roku 2018 *

      Usuń
  7. U nas w Warszawie pogoda jest dołująca bo pada deszcz ze śniegiem czyli jest zimna plucha. Wszystko mnie od tego boli ale, o dziwo bardzo się cieszę z nachodzących świąt. Od dawna nie sprawiało mi tyle radości ozdabianie bombek i robienie kart. Pewnie głównie dlatego, że wychodzą mi coraz lepiej manualne prace. Dzięki temu mogę wykorzystać swoje umiejętności i ozdobione bombki przeznaczone są aukcję, z której dochód przeznaczony jest dla schroniska. Wiem, że zajrzałaś do mnie, za co Ci bardzo dziękuję i widziałaś moje postępy :-)
    I kiedy ostatnio wspominałam o tym koleżance, uświadomiłam sobie jakie mam szczęście, że mi się chce i dzięki temu mam tyle radości. Przypomniałam sobie, że nie zawsze tak było. Nie tyle miałam niesprawne ręce co byłam mocno poraniona i to powodowało,że nie byłam w stanie myśleć o czymkolwiek innym.
    Czasem nieszczęście własne zamyka serce i umysł na świat.
    Życzę wszystkim otwartego serca :-)))
    To wcale nie jest łatwe, nie tylko z egoizmu, ale na szczęście można się wyćwiczyć, hehe
    Uściski Halinko, przepraszam,że tak późno odpisuję, nie wiem kiedy ten czas minął. Buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że taka pogoda jest nie tylko dołująca ale też bardzo wykańczająca, ja też takiej nie znoszę z powodu nadczynności alergicznych, które mnie dotkliwie męcza i bez odpowiednich leków nie byłaby w stanie funkcjonować, a zatem o dużo bardziej lubię ustabilizowaną pogodę i wtedy czuję się znakomicie. Tobie również, życzę stabilnej pogody i dobrego samopoczucia, no i samych radości z twórczości jaką pieczołowicie tworzysz - dając wielu innym ludziom radość, to jest piękne dzieło Twojego Serca i tak trzymaj. To fakt, że nieszczęście - może zabić najpiekniejsze serce, ale żeby tak nie było to najpierw trzeba w sobie samym poszukać szczęścia i się nim z innymi dzielić - to jest stan, bardzo zaraźliwy i dlatego tak należy postępować by rozsiewać do okoła siebie szczery uśmiech i życzliwe dobro - wtedy będzie o dużo lepiej i oby tak właśnie było, bo też wiele zależy od nas. Nie masz za co mnie przepraszać, bo i ja również ostatnio bardzo rzadko tu bywam a dowodem tego jest to, że i ja dopiero Tobie i pozostałym Przyjaciołom odpisuję. A więc jest to zdrozumiałe, że nie zawsze możemy tu czy w internecie bywać - bo codzienność i stan życia domaga się swojego czasu, którego nam później brakuje na resztę naszych przyjemności - które czerpiemy z blogowania i naszych się tu spotkań. Dziękuje Ci Droga Marzenko za tak treściwy i miły komentarz, a najbardziej że Jesteś. Również, przytulam Cię do serca i życzę Ci zdrowia i wszystkiego co najpiękniejsze w naszej kobiecej codzienności życia, na ten cały nowy rok 2018 *

      Usuń
  8. Halino, życzę zdrowych i wesołych Świąt !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo serdecznie dziękuje z wzajemnością dla Ciebie Droga Eluniu i niechaj ten nowy rok 2018 * Zaowocuje dla Ciebie w zdrowie i moc szczęścia na codzień - w każdym miejscu o każdym czasie. Moc serdeczności dla Ciebie Serce

      Usuń
  9. Halinko życzyć Ci chciałam Wesołych Świąt :-)
    Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze i radośnie do świąt się przygotowywałaś:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Marzenko i ja Tobie z całego serca życzę wszystkiego co najpiękniejsze, a ponadto mocy zdrowia i radości na każdy dzień życia w tym i każdym nowym roku, z mocą serdeczności na dzisiejszy wieczór...

      Jak do tej pory u mnie jest wszystko w porządku i oby było tak dalej, to będę bardzo szczęśliwa i tego też Tobie z całego serca życzę...

      Usuń

...Słowa ~ To życiodajne perły a więc spraw, by dodały Komuś w potrzebie niezbednej do Życia energi ~ Podnosząc potrzebującego na Duchu i Sercu ❤ Dokonujesz nimi życiodajnego Cudu ~ Pamiętaj też, że dobra Karma zawsze wraca do Darczyńcy tych bezcennych i nadzwyczajnych Pereł...
...Bardzo dziękuje ~ za każdą, tu pozostawiąną Perłę Twojego Istnienia...

...Dziękuje ~ Że Jesteście Serdeńka

...Dziękuje ~ Że Jesteście Serdeńka
...Moc serdeczności dla Każdej i Każdego z Was Kochani

Moja codzienność ~ To Rodzina ~ Dom, dzierganki i ogródeczek...

Moja codzienność ~ To Rodzina ~ Dom, dzierganki i ogródeczek...

Tłumacz